Już czas, najwyższy czas zrzucić parę kilo… a powód nie jakieś tam wakacje…bikini czy spotkanie kolegami z liceum.
Powód jest, że tak powiem „kolosalny”… wesele córki brrrr za… i tu was zaskoczę za 44 dni… zdążę. ;) Kurcze, a teściowa jak niteczka… przyznajcie fakt zdecydowanie mobilizujący ;)
Podejście nr 9 czy nawet więcej ich było, ale ważne, że to będzie ostatnie i skuteczne! Tak!
Tak właśnie postanowiłam!? A, że kucharka ze mnie z krwi kości, wychowana na schabowym i bigosie to w głowie ciężko przestawić się na „dietetyczne gotowanie”.
Co to właściwie jest? Ludzie od czego zacząć? Ile to ja razy słyszałam… Zmień sposób żywienia OK! Ale jedzenie z parowarach jest bleeeee i cóż ja biedna mam począć? Chyba muszę taka zostać? Mąż, dobrze człowiek wychowany, miły… kocha mnie ♥ mówi, że „jest dobrze”, ale ja zawsze kiedy przechodzę koło lustra, zastanawiam się” Co to za obca baba mi dzieci wychowuje"?
Serio? Aż tak się człowiek może zmienić…?
Wpadłam na genialny pomysł, w poszukiwaniu inspiracji zamówiłam zestaw próbny z firmy specjalizującej się w”Diecie pudełkowej”. Zobaczyłam ile to na „oko” 1500 kalorii cóż oni tam dają, co tak naprawdę jest dietetyczne… bo przecież nie może być to aż tak niedobre i monotonne? I wiecie załapałam huraaa,…
Pierwszą moją kulinarną inspiracją jest zupa z soczewicą… hmmmm jaka dobra. ;)
Pierwszą moją kulinarną inspiracją jest zupa z soczewicą… hmmmm jaka dobra. ;)
Mówię wam dla mnie to duży plus, bo, jest tak inna jak to bym nie ja ją gotowała, a wiecie, że jak ktoś inny ugotuje to lepiej smakuje. ;)
Lekka zupa z soczewicą na pomidorowo ;)
- 3 żołądki indycze
- 2,5 dkg fileta z indyka
- połowa cukinii
- mieszanka mrożonej zupy wiosennej Hortex
- puszka pomidorów krojonych bez skórki (puszka)
- jedna marchewka starta na tarce w talarki
- 2 ząbki czosnku
- soczewica zielona niepełna szklanka
Przyprawy
- czubryca zielona
- ziele angielskie mielone
- Pfeffer Gold (firmy Digesta)
- Soviera Fit bez soli (Digesta)
- sól alpejska
- pieprz ziołowy
Mięsko obgotowałam,następnie dodałam mrożonkę,soczewicę,cukinię z marchewką, na końcu pomidory. Przyprawy chyba każdy wsypie wedle własnego uznania, ja dałam ich raczej na bogato.
Zupa aromatyczna, rozgrzewająca i syta .Gotowała się w sumie ok godziny z hakiem.
Na następny dzień jest jeszcze lepsza ;)
Polecam i w sumie jest chyba dietetyczna ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz